Muzyka
Od urodzenia miałem wielką ambicję, aby zostać kompozytorem. Wydawało mi się, że tylko w ten sposób muzyk może przetrwać w pamięci innych. Dlatego też od zawsze improwizowałem przy instrumencie z lepszym lub gorszym skutkiem. W pierwszej klasie liceum dostałem komputer i zacząłem niektóre utwory spisywać w programie Finale. Aplikacja ta dała mi także możliwość zapisywania prymitywnych plików muzycznych w formacie MIDI. W ten właśnie sposób powstała większość poniższych utworów. Od strony estetycznej są obrzydliwe, ale mniej więcej pokazują obraz moich muzycznych przemyśleń. Oczywiście z perspektywy czasu oraz studiów w Akademii Muzycznej zdałem sobie sprawę z tego, że te kompozycje to tylko marne ćwiczenia, które nie zapewnią mi chwały na wieczność. Mimo wszystko zamieściłem kilka z nich – na pamiątkę.
-
Aleator
(262.0 KB)
Program służy do wykonywania losowej muzyki. Jest idealny na psychodeliczne przyjęcia. Powstał w 2005 roku. Wykorzystuje standardowe brzmienia MIDI.
-
BezNazwy
(577.0 KB)
Fragmenty suity h-moll Bacha (MP3), jaki zapamiętałem z dzieciństwa. Starałem się sprawdzić możliwości odtwórcze programu Finale 2009 i muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem.
-
Classic [beat]
(975.8 KB)
Utwór z wczesnego okresu (MP3) - inspirowany kompozycjami Bacha i Mozarta. Powstał pod wpływem szczytnej idei połączenia muzyki poważnej z popularnym Beatem.
-
Fuga d-moll
(2.9 MB)
To inna fuga mojego autorstwa (MP3). Starałem się uzyskać efekt stereo i w tym celu stosowałem opóźnienie poszczególnych głosów o 20 milisekund w lewym bądź prawym kanale. Z tego powodu utwór zapisałem w formacie MP3 ale barwa dźwięku i tak jest generowana przez MIDI. Obecnie można stworzyć taki efekt jednym kliknięciem.
-
Fuga piECHnAt
(11.7 KB)
Pierwsza fuga, jaką napisałem w życiu (1 klasa liceum). Temat powstał z liter mojego nazwiska, oczywiście z tych, które da się zagrać, czyli: e, c, h, a. Odpowiednikami pozostałych liter są pauzy.
-
Gdzie jest śniadanie
(321.4 KB)
Taki żart muzyczny (MP3) - byłem głodny.
-
Góralskie
(2.0 MB)
Ta kompozycja (MP3) miała coś wspólnego z górami, ale niestety nie pamiętam jej tytułu.